niedziela, 28 lutego 2010

Panga z piekarnika

Dzisiaj na obiad miałam ochotę na coś sprawdzonego i z rybą, na noc zostawiłam do rozmrożenia pangę.
Wybór mój padł na pangę zapiekaną z pieczarkami i żółtym serem, do tego ziemniaczki uparowane (czyli ugotowane na parze) i surówkę colesław (przepisu nie podam, bo nie zapisałam sobie strony z której odpisałam składniki).

Przepis jest z forum Cincin gdzie podała go BeataSz, ja tutaj wpisuję z moimi zmianami.

2 filety pangi
250g pieczarek
2 cebule
2 łyżki margaryny lub masła
0,5 szklanki gęstej śmietany (ja dałam taką dietetyczną)
3 łyżki startego żółtego sera
3 łyżki bułki tartej
1 łyżeczka słodkiej papryki
sól, pieprz - do smaku

Pieczarki i cebulę pokroić, przesmażyć na patelni, ułożyć na dnie naczynia żaroodpornego, na wierzchu ułożyć rybę (uprzednio rozmrożoną i osuszoną w ręczniku papierowym). Piec w 200 stopniach, 20 minut.
W tym czasie margarynę rozetrzeć ze śmietaną, solą, pieprzem i serem.
Wyciągnąć na chwilę naczynie z rybą z piekarnika, zalać, posypać bułką tartą i papryką. Zapiec.
A oto wynik:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz