poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Kuskus fakira

Nie mam pojęcia czemu się tak nazywa :) Przepis i nazwa pochodzi z gazetki wydawanej co miesiąc w markecie spożywczym Albert Heijn tu w Holandii.
Lubię kuskus na tyle że pomimo mojej niechęci do warzyw strączkowych postanowiłam sprawdzić ten przepis. Nie zawiodłam się, wyszło bardzo smaczne i to tak że nawet moja siedmiolatka która cierpi na ogólną niechęć do warzyw i owoców zjadła bez marudzenia (no dobrze, przyznaję... na początku marudziła ale jak spróbowała to przestała).




Przepis jest wg. gazetki na 4 osoby, ale wg. mnie to spokojnie i 6 by się najadło :)


Potrzebne nam będą następujące składniki:
250 g zielonej fasoli szparagowej
300 g kuskus
2 łyżki orzeszków pini (można też zastąpić obranymi ziarnami słonecznika)
2 łyżki oliwy z oliwek
1 pokrojona cebula
450 g zmielonego, chudego mięsa wołowego
2 papryki pokrojone, ja dla lepszego efektu (i w sumie tak było na zdjęciu przy przepisie) dałam czerwoną i żółtą.
Sól
Pieprz
Świeże liście mięty do ozdoby (ja nie miałam)

Postawić wodę w większym garnku. Usunąć końcówki z fasolki i gotować 5 minut we wrzątku. Ma być al dente.
Przygotować kuskus wg. instrukcji na opakowaniu.Na suchej patelni chwilę prażyć orzeszki pini, przesypać np. do miseczki. Wlać oliwą na patelnię i podsmażyć cebulę aż do uzyskania jasno złotego koloru. Dodać mięso mielone i gdy będzie gotowe dodać paprykę i jeszcze chwilkę razem podsmażyć. Gdy zmięknie dodać fasolkę i kuskus, razem na patelki wymieszać,doprawić solą i pieprzem, nakładać na talerze. Posypać orzeszkami, udekorować listkami mięty i podawać :)
Smacznego :)

PS. Wg. mojego męża było za suche to danie, mi i córce smakowało, więc polecam wyrobić sobie swoją własną opinię :)

Wg. gazetki porcja tego dania ma:
kalorii 620 kcal
białka 35 gram
tłuszczu 26 gram
węglowodanów 63 gram

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz